Niektórzy gracze spędzają przed ekranem przedstawiającym kręcące się bębny nawet i po kilka godzin. Nic więc dziwnego, że szukają informacji dotyczących tego, na co będą patrzeć. Gry od Amatic nie wyróżniały się nigdy fajerwerkami graficznymi, jednak czasem studiu udaje się stworzyć produkt ciekawy stylistycznie.
Motyw i grafika
Wizualnie Book of Aztecs nie powala. Dość standardowy wygląd automatu, raczej sprane kolory, trochę przypominające paletą barw filmy o poszukiwaniu skarbu w piramidzie. Animacje wygranej i obracających się kół są proste i czytelne. Stylistycznie gra przywołuje raczej na myśl film animowany niż odwzorowanie rzeczywistości.
Dźwięk oraz doświadczenie w grze
Podobnie dzieje się w warstwie dźwiękowej. Na pierwszy plan wybijają się dość standardowe dzwonki typowego automatu do gry. Same motywy muzyczne nieszczególnie zapadają w pamięć – chwilę po zakończeniu rozgrywki musiałem się porządnie zastanowić, czy w ogóle jakieś były.
Na plus warto podkreślić, że gra oferuje nam kilka wersji językowych. Na minus — brak wśród nich języka polskiego. Sam automat nie generuje komentarzy głosowych, jednak możliwość przeczytania choćby reguł w języku innym niż angielski to zawsze spora zaleta.
Kompatybilność z urządzeniami mobilnymi
Gra całkiem nieźle radzi sobie na ekranach urządzeń mobilnych, takich jak tablet czy smartfon. Nie ma konieczności ściągania dodatkowych aplikacji – jest ona dostosowana do rozdzielczości przenośnego sprzętu. Ekran jest czytelny, a samo korzystanie wygodne.
To szczególnie ważne dla graczy, którzy nie lubią siedzieć przed komputerem. Na smartfonie wygodniej korzysta się z gry, jeśli ekran odwrócimy poziomo. Dobrze jest sprawdzić, jak gra radzi sobie na ekranie naszego urządzenia.