Archie Karas jest znany wielu graczom ze względu na swoje ryzykowne i odważne podejście do gier hazardowych. Pierwsze kroki z dużymi wygranymi obarczonymi ogromnym ryzykiem stawiał w Las Vegas. W 1992 roku miał w portfelu zaledwie 50 dolarów, jednak zdecydował się pożyczyć 10 000 dolarów na grę, po czym poszło mu tak dobrze, że zamienił je na 30 000 dolarów zysku. Wystarczyły mu dwa lata gry w pokera, aby zgromadzić majątek w wysokości 40 milionów dolarów.
Jak wielokrotnie wspomniał Karas, nie liczyły się dla niego pieniądze, ponieważ tego, co jest najcenniejsze w życiu nie da się kupić. Z tego względu nie bał się strat i podejmował ryzykowne pojedynki z najlepszymi graczami na całym świecie, skupiając się nie tylko na pokerze, ale także na grze w kości i bakaracie. Chętnie negocjował z kasynami, aby pozwalały mu stawiać kwoty przekraczające limity stołu. Mimo to, w pewnym momencie szczęście odwróciło się od Archiego Karasa, a jego majątek o wartości 40 milionów dolarów rozpłynął się w trzy tygodnie. Karas z najbardziej rozpoznawalnego gracza stał się bankrutem.
Kerry Packer stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych graczy hazardowych na świecie. Był także twórcą światowej serii krykieta oraz potentatem medialnym. Gdy Kerry pojawiał się w kasynach na całym świecie, był od razu rozpoznawalny ze względu na swoje uwielbienie do gier na wysokie stawki. Nie miał problemów z odwiedzaniem kasyn w różnych zakątkach świata, a jego ulubioną grą, w której szło mu najlepiej był bakarat. Do historii strat hazardowych zapisał się utratą 13,6 miliona dolarów w grze w ruletkę w jednym z londyńskich kasyn. W sumie jego straty poniesione podczas hazardu wyniosły nawet 33 miliony dolarów. Kerry Packer zmarł w 2005 roku i, pomimo że do końca uwielbiał hazard, do końca zachowywał kontrolę nad grą, a poniesione straty, chociaż gigantyczne z perspektywy wielu graczy, stanowiły tylko ułamek jego majątku.